wtorek, 29 grudnia 2015

Podsumowanie, hity i kity 2015!!!


Koniec roku zbliża się ogromnymi krokami, nie mogę więc zawieść grona swoich licznych (hehe:) fanów i nie zakończyć czytelniczego roku małym podsumowaniem. Znów zorientowałam się, że zapału do uzupełniania listy przeczytanych książek wystarczyło mi do lutego... ale pomogło mi zaprzyjaźnione forum (hop hop - pozdrawiam wszystkie BABY:) i instagram. I oto jest, lista tynkowych książek 2015. Ziarnko do ziarnka i uzbierało się ich 63 sztuki. Jak zwykle obyczajówki z kryminałami rządzą, ale jest i kilka biografii, w tym 3 bardzo, bardzo dobre.

Pora ogłosić zwycięzców:)

    Na podium w tym roku staną: SIMONA, CZARNE SKRZYDŁA oraz ex aequo OSTATNI DZIEŃ ROKU z NIEMOWĄ. SIMONA za arcyciekawe przedstawienie postaci, która mnie nie była znana, a opowieść o jej życiu została napisana tak, że wciągnęłam w trymiga i chciałabym jeszcze. CZARNE SKRZYDŁA za piekną powieść o przyjaźni, miłości, lojalności, nienawiści... mnie uwiodła. Trzecie miejsce postanowiłam przyznać równorzędnie NIEMOWIE i p. Katarzynie Misiołek za OSTATNI DZIEŃ W ROKU. NIEMOWIE za to, że pomimo tego, że to chyba już piąta część z kryminalnej serii to wciąż zaskakuje. A koniec - mniam, mniam - cukiereczek i pozostawia w oczekiwaniu na cd. A OSTATNI DZIEŃ W ROKU - zostało w głowie, z kotłującymi się myślami, refleksją... o to chyba chodzi?


    Jest też sporo wyróżnień:) Kallentoft jak zwykle pisze doskonale i każde z nim spotkanie to dla mnie przyjemność... no ale był już na podium w zeszłym roku, więc hop ze stołka;) Pani Pryzwan za HAŚKĘ też spokojnie dałabym 1 czy 2gie miejsce, ale... Poświatowska wygrała już w zeszłym roku - więc dajmy szansę innym;) Magdalena Witkiewicz, pisze dość nierówno, może z powodu dość szybkiego tempa? - MORALNOŚĆ PANI PIONTEK taka soooooobie... PIERWSZA NA LIŚCIE całkiem, całkiem, ale PO PROSTU BĄDŹ - chlip chlip - polisz law story:) Picoult tyyyyyyyle się już naczytałam, że miałam przesyt, ale JUŻ CZAS - wow, polecam, polecam, polecam:) Dwa bardzo fajne, moje (i pewnie połowy Polski;) odkrycia w 2015 to powieści Ałbeny Grabowskiej i Agnieszki Wojdowicz - wszystkie fajne, nawet myślałam o nich podiumowo, no ale... nie dla każdego starczy miejsca, wyróżnienie musi wystarczyć:) Aaaaa - zapomniałabym o Agieszce Olejnik - bardzo przyzwoite polskie obyczajówki, będę czekała na kolejne powieści:) i DRZEWO MIGDAŁOWE - koniecznie! No i MAŁA ZAGŁADA Anny Janko, lektura niełatwa, ale wartościowa...

Z perspektywy końca roku kilka książek z tej listy mogłabym sobie spokojnie odpuścić, ale litościwie nie wspomnę;)

Oto pełna i kompletna tynkowa lista ksiązek 2015 :) Pewnie pierwsze dwie pozycje Was zaskoczą, ale to efekt świątecznego Znachora w TV, postanowiłam sobie odświeżyć i zapoznać się z drugą częścią powieści o profesorze Wilczurze.

1.     ZNACHOR T. Dołęga - Mostowicz
2.     PROFERSOR WILCZUR T. Dołęga - Mostowicz
3.     JEDWABINIK R. Gilbraight
4.     DOM NA JEZIORZE S. Jio
5.     JEZYNOWA ZIMA S. Jio
6.     PIERWSZA KAWA O PORANKU D. Galdino
7.     PIERWSZA NA LIŚCIE M. Witkiewicz
8.     MAŁA ZAGŁADA A. Janko
9.     JUŻ CZAS J. Picoult
10. WODNE ANIOŁY M. Kallentoft
11. DUCHY WIATRU M. Kallentoft
12. CZARNE SKRZYDŁA S. Monk Kidd
13. DO TRZECH RAZY NATALIE O. Rudnicka
14. ZŁODZIEJKI CZASU H. Cygler
15. DANTE NA TROPIE A. Olejnik
16. DZIEWCZYNA Z PORCELANY A. Olejnik
17. TULLY P. Simons
18. SZEŚĆ DNI W LENINGRADZIE P. Simons
19. BABSKA STACJA F. Flagg
20. STULECIE WINNYCH t.1 A. Grabowska
21. STULECIE WINNYCH t.2 A. Grabowska
22. STULECIE WINNYCH t.3 A. Grabowska
23. LOT NISKO NAD ZIEMIĄ A. Grabowska
24. CORAZ MNIEJ OLŚNIEŃ A. Grabowska
25. HAŚKA. POŚWIATOWSKA WE WSPOMNIENIACH I LISTACH. M. Pryzwan
26. CHALEPIENKA. ZAPISKI Z KRETY A. Laudańska
27. POGROMCA LWÓW C. LACKBERG
28. GDZIE JESTEŚ BERNADETTE? M. Sample
29. MORALNOŚĆ PANI PIONTEK M. Witkiewicz
30. SIMONA. OPOWIEŚĆ O NIEZWYCZAJNYM ŻYCIU SIMONY KOSSAK A. Kamińska
31. CALLAS. ZBYT DUMNA, ZBYT KRUCHA A. Signorini
32. RELIGA. BIOGRAFIA NAJSŁYNNIEJSZEGO POLSKIEGO KARDIOCHIRURGA D. Kortko J. Watoła
33. MERYL STREEP L. Grabel
34. DROGA DO DOMU G. Gargaś
35. PAŃSTWO TOMICKIE J. Łukowska
36. JAJKO Z NIESPODZIANKĄ A. Krakowiak - Kondracka
37. CUDZE JABŁKA A. Krakowiak - Kondracka
38. PIĄTE DZIECKO D. Lessing
39. PODRÓŻ BENA D. Lessing
40. GORZKIE POMARAŃCZE D. Sturis
41. LAWENDOWY POKÓJ N. George
42. KSIĘŻYC NAD BRETANIĄ N. George
43. SCENY Z ŻYCIA ROSYJSKICH MILIONERÓW M. Freyssac
44. MOTYLEK K. Puzyńska
45. WIĘCEJ CZERWIENI K. Puzyńska
46. DRZEWO MIGDAŁOWE M. Cohen Corasanti
47. DOMEK DLA LALEK D. Hewson
48. CMENTARZ TAJEMNIC D. Hewson
49. MILLENNIUM IV. CO NAS NIE ZABIJE D. Lagercrantz
50. PRZEPROWADZKA J. Ciment
51. SZCZĘŚCIE ALL INCLUSIVE K. Mirek
52. NIEPOKORNE. ELIZA A. Wojdowicz
53. NIEPOKORNE. KLARA A. Wojdowicz
54. PO PROSTU BĄDŹ M. Witkiewicz
55. NOORA JK Johnsson
56. UKOCHANA Z PIEKŁA RODEM A. Rogoziński
57. MORDERSTWO NA KORFU A. Rogoziński
58. OSTATNI DZIEŃ ROKU K. Misiołek
59. DOM NAD KLIFEM M. Binchy
60. CZAS POKAŻE A. Ficner - Ogonowska
61. GRAC CIENI Ch. Link
62. NIEMOWA M. Hjorth H. Rosenfeld
63. PORWANA R. Lewanowicz (dzięki Kasia:)

Hmmm... i to już mój ostatni wpis w 2015 roku. Zabrakło czasu na podsumowanie kilku ostatnich lektur, trudno... Przede mną 2016, jeśli uda się utrzymać dotychczasowe tempo czytania - super, więcej już chyba nie dam rady. Musiałabym zmienić miejsce pracy, żeby wydłużyć dojazdy, a na tym niekoniecznie mi zależy;)

Życzę sobie i Wam super lektur w 2016, wielkich ze strachu oczu przy thrillerach, podwyższonego tętna pzy kryminalnych zagadkach, uśmiechu na twarzach przy dobrych obyczajówkach, łezki w oku kiedy trzeba, miłych biograficznych  wspomnień i... do siego roku:)

czwartek, 10 grudnia 2015

Grudniowo, pierniczkowo - polecam:)

Koniec roku zbliża się wielkimi krokami i chociaż do świątecznych przygotowań u mnie jeszcze daleko, to trochę świątecznego i sylwestrowego klimatu wprowadzę. Świątecznego - poprzez fotki z pierniczkami, całkiem zgrabne nam wyszły w tym roku :) Sylwestrowego - poprzez powieść OSTATNI DZIEŃ ROKU Katarzyny Misiołek, autorki dotąd mnie zupełnie nieznanej. Sięgnęłam po jej książkę zwabiona najpierw klimatyczną okładką. Pomyślałam, że będzie to fajna lektura na grudniowe wieczory pod kocykiem. Potem przeczytałam kilka recenzji i już wiedzialam, że nie będzie lekko, łatwo i przyjmnie. Ale na pewno ciekawie, nostalgicznie i tajemniczo - i nie zawiodłam się. Historia opisana przez Katarzynę Misiołek jest przejmująco smutna. Porusza temat zaginiecia bliskiej osoby oraz tego jak takie zdarzenie wpływa na rodzinę, jej wewnętrzne relacje, ale również z otoczeniem - sąsiadami, znajomymi, współpracownikami...
Krótko i bez szczegółów (bo wg mnie recenzja na okładce i na różnych www i tak zdradza za dużo): starsza siostra Magdy (studentki) - Monika - znika w sylwestrowe popołudnie i urywa się po niej ślad... Zrozpaczony mąż, siostra, rodzice poruszają niebo i ziemię, by ją odnaleźć. Ale jak to bywa, hipotez tysiące (samobójstwo, ucieczka z kochankiem, utrata pamięci, sekta), ale prowadzą one donikąd... W międzyczasie na światło dzienne wychodzą różne rodzinne tajemnice, czy mogły one mieć wpływ na zniknięcie Moniki? Historia oczywiście wciąga, czytając byłam ciekawa czy dziewczyna się odnajdzie, co jej się przydarzyło, ale w sumie nie to jest w tej książce najważniejsze... Najbardziej wciągające jest obserwowanie tego jak zniknięcie Moniki wpływa na relacje pomiędzy bliskimi jej ludźmi, jak zmienia się życie tych, którzy muszą żyć z taką stratą na codzień. Jak muszą się pogodzić ze swoją bezsilnością, z pytaniami czy mogę jeszcze coś zrobić, czy warto, jak gaśnie w nich nadzieja... wszystko to opisane na spokojnie, bez melodramatycznych nutek.
Mnie książka p. Misiołek bardzo poruszyła. Zasmuciła, uświadomiła... nie jest istotne czy akurat Monika się odnalazła, dowiecie się tego czytając tę książkę... tysiące osób znika, za każdym zniknięciem kryje się coś - czasem wielka tragedia, czasem bezmyślna ucieczka, a bliscy muszą stawiać temu czoło... codziennie.

Nie wiem czy zdążę z podsumowaniem listopadowych i grudniowych lektur - kolejne już bardziej optymistyczne, jedna wręcz absurdalnie smieszna;) Pozdrawiam w ten ciepły (jak na grudzień) dzień!