Nadeszła pora długich, jesiennych wieczorów, przy kominku, z kieliszkiem grzańca w ręku. Pewnie szukacie wciągających lektur, a ja akurat przeczytałam 3 fajne obyczajówki dwóch polskich autorek - Katarzyny Misiołek i Agnieszki Olejnik. Pamiętacie te panie? Nie? To zaraz Wam przypomnę :)

Kilka miesięcy temu przeczytałam powieść SZCZĘŚCIE NA WAGĘ Agnieszki Olejnik - jak już kiedyś pisałam, po prostu lubię tę autorkę. Książka o temacie jakich wokół pełno, kryzys w małżeństwie, lekkie znudzenie codziennością, do tego kłopoty z córką nastolatką. Ale opowieść tak ładnie przedstawiona, bohaterka taka "ludzka" i przez to bliska czytelnikowi (nauczycielka polskiego w szkole podstawowej), a przy wszystkich swych problemach - otwarta na innych, że czyta się po prostu przyjemnie. Kilka miesięcy szybko minęło i proszę - na półkach w księgarniach pojawiła się kontynuacja - MIŁOŚĆ z NUTĄ IMBIRU. Dodam, że bardzo udana kontynuacja, optymistyczna, ale nie nudna. Spotykamy się z bohaterami SZCZĘŚCIA NA WAGĘ po 2 latach, a w tym czasie trochę się pozmieniało. Trochę ułożyło, a trochę poplątało, jak to w życiu. Do tego piękna okładka, ale przy książkach p. Olejnik to już praktycznie standard :)

Kolejny listopadowy wieczór spędziłam z NIEOBECNĄ tej autorki i znów wsiąkłam. Tym razem historia mniej idylliczna, krwawo się zrobiło i tajemniczo. Historia bliźniaczek, Julii i Julity, które korzystając z przywilejów bliźniaczek jednojajowych - od dziecka wykorzystywały swoje podobieństwo. Julita jest singielką uwikłaną w romans z żonatym facetem. Julia to mężatka, z małym dzieckiem, żyjąca w luksusowym domu z ogrodnikiem, gosposią do dyspozycji. Tylko ptasiego mleka brakuje... Jednak pozornie - bo coś każe wyrywać się Julii z tego raju i od czasu do czasu prosić siostrę o podmiankę tak, by ogrodnik, gosposia i mąż tego nie zauważyli. W czasie jednej z takich podmianek Julia zostaje brutalnie zamordowana... w mieszkaniu Julity... hmm.. co dalej? Nie powiem. Rozpoczyna się gra Julity z... no właśnie. Z kim?

Dwa wieczory i dwie powieści wciągnięte praktycznie na raz. Kolejny raz z przyjemnością polecę ksążki Agnieszki Olejnik i czekam na następne.

I to tyle - szybki i zwróćcie uwagę - bieżący - wpis :) jest poprawa i nadzieja na przyszłość ;) pozdrawiam serdecznie!
Co za samodyscyplina :) A po Dziewczynę, która przepadła sięgnę na pewno. Teraz jednak wsiąkłam w Nessera, którego nigdy nie czytałam dotąd.
OdpowiedzUsuńNassera chyba przeczytam na starość. Tyle mam w zapasie😉
Usuń